GALERIA
EMOCJE W KADRZE
Karolina Jurga
Młody fotograf z niesamowicie wrażliwym okiem a zarazem wolontariuszka w Przytulisku dla zwierząt w Głownie z sercem na dłoni. Patrzy z wielu perspektyw. Nie ogranicza się tylko do obserwowania z góry jeśli będzie potrzeba położy się w błocie, zrobi się niewidoczna czy też wejdzie do wody, której się boi. A wszystko po to by wzruszać i słowem połączonym z obrazem przemawiać do ludzi... Jej misją jest uwrażliwienie ludzkich serc na krzywdę zwierząt ? jeśli tylko to serce posiadają. Natomiast u tych u, których pod żebrami widnieję pusta dziura pragnie zapełnić tą lukę narządem odpowiedzialnym za uczucia.
Dzięki uwiecznianiu emocji mieszkających w Przytulisku w Głownie spełnia się podwójnie. Jej ręce czują satysfakcję z pracy natomiast serce kolekcjonuję dobre uczynki.
Fotografia pozwala Jej łączyć prace z pożytecznym. Hobby z potrzebą serca. Dzięki temu jest spełniona jako fotograf a zarazem jako wolontariusz - człowiek, który bardzo często dobro zwierząt stawia na równi ze swoim.
GALERIE
GALERIA EMOCJE W KADRZE
Droga do Przytuliska dla niektórych to śmietnik na zużyte i znudzone zabawki kolekcjoner połamanych serc i pogubionego zaufania cichy świadek bestialskiego zachowania, który nigdy nie wyda sprawcy pękniętego serca. Droga końca i początku. Droga z życiowym zakrętem, który oddziela piekło od nieba czasem zrzuca z ciepłej kanapy do zimnego boksu a czasem zamienia współną miske na swoją własną W zależności w, którym kierunku idziesz utwierdzasz się w przekonaniu, że NIC NIE TRWA WIECZNIE czasem to właśnie na niej stawiane są pierwsze kroki nowego życia a czasem ostatnie kroki sensu istnienia. Droga na, której leży wiele kamieni - to ludzkie serca pogubione przez sprawców cierpienia swoich mniejszych przyjaciół Droga kryjąca między drzewami wiele smutnych historii Łzy w kształcie liści spadają z bezradności Droga, która dźwiga skutki ludzkiej bezmyślności - wolne, wlekące nóżki dźwigające poranione ciałko w, którym mieszka podziabane z rąk ludzkich serce oczy przepełnione żalem, które na każdym kroku zostawiają resztki zaufania w formie łez. Nieruchomy ogon, który już zapomniał jak się merda... Droga, która widziała wiele. Bezradność stworzenia. Porzucenie. Cierpienie. Droga, która słyszała o wiele za dużo. Jęki tęsknoty, piski bólu, prośby o miłość. Droga, która karmi swe trawy łzami łzami z oczu zwierzęcia łzami ze smutku czasem ze szczęścia... jeśli nigdy nie postawiłeś swojej nogi w tym miejscu nie czekaj przyjdź i spraw by dla jakiejś istoty ta droga stała się symbolem lepszego jutra.