Słuchając czasami ludzi mam wrażenie, że De La Fontaine i Kraszewski nadal są wśród nas. Ci dwaj panowie, aczkolwiek wielcy literacy, wyrządzili zwierzętom wielką szkodę, ucząc pokolenia dzieciaków, że można być “chytrym jak lis” albo “ głupim jak baran”, o “upartym jak osioł” nie wspominając.
Może więc warto już, w ramach politycznej poprawności skończyć “wieszać psy” na zwierzętach i zamiast mówić “uparty jak osioł” powiedzieć “uparty jak Kowalski” co zresztą będzie bliższe prawdy…
Może warto pomyśleć o jakimś kodzie dla mediów, w jaki sposób reagować na niepotrzebne porównania niepochlebne dla zwierząt, które powodują, że dorośli już potem ludzie nia mają do nich szacunku, bo od kołyski traktowali je…inaczej.
Może warto też w tych samych mediach ograniczyć niepotrzebne epatowanie okrucieństwem wobec zwierząt. Dlaczego zdanie “mysliwy zabił lwa” jest odbierane pozytywnie, a zdanie “lew zabił myśliwego” jest dowodem na okrucieństwo biednego lwa, który jak każdy adwokat wie, działał w potrzebie wyższej konieczności, ba w obronie życia własnego a być może własnej rodziny…niewinny, Wysoki Sądzie!
Chytrzy i wściekli bywają ludzie sami z siebie. Nie warto się podpierać autorytetem zwierząt w tym temacie. A propos, proponuję zmienić nazwę najbardziej popularnego polskiego portalu kynologicznego pudelek.pl na coś innego – może piana.pl? Ze zwierzętami ma on niewiele wspólnego…
data publikacji 22-09-2014
Chcesz skomentowac a nie masz Facebooka? Napisz do nas - redakcja
skomentuj