W tym tygodniu przeczytałam trzy artykuły na temat przeróżnych wyroków sądowych skazujących domorosłych sadystów za znęcanie się nad zwierzętami i łapy mi opadły.
Wiem od niedawna, że polski sędzia albo prokurator nie ma konta w banku ani w parabanku, więc nie rozumie jak mogło dojść do afery Amber Gold przez zaniedbania wymiaru spraweidliwości. Ale nie uwierzę, że nie ma też psa albo kota, więc nie rozumie zwierząt i wydaje wyroki trochę w teorii. Jak przyslowiowy ksiądz - żony nie ma, ale o rodzinie wie wszystko... autorytet!
Nowelizacja ustawy o traktowaniu zwierząt odbyła się nie tak dawno temu w świetle reflektorów i ku radości mediów, Mało który dziennikarz zadał sobie jednak pytanie, na podstawie jakich instrukcji Ministra Sprawiedliwości, sędziowie ferują wyroki w sprawach wniesionych na podstawie nowej ustawy. Że juz nie zapytam, jakie instrukcje w tych sprawach mają prokuratorzy. Pobieżna lektura kuriozalnych wyroków wylewających się z polskich sądów prowadzi do prostego wniosku - zamiast pisać "Winien, Wysoki Sądzie", należałoby pisać "Winien Wysoki Sąd". A może jednak pisać "Winien Pan Minister Sprawiedliwości". To już nie tylko kwestia przecinka, ale wykrzyknika, czyli zwyklej urzędniczej opieszałości.
Polacy świetnie sobie radzą od ponad dwudziestu lat, budując dobrobyt własny i państwa przy okazji. Chcą także mieszkać wygodnie i pod ochroną nowoczesnego prawa jak inni Europejczycy. Parlament wyjątkowo tym razem zrobił swoje. Ale zawala wymiar sprawiedliwości i nadzorujący go rząd, nie potrafiąc dostosować przepisów wykonawczych do litery prawa.
Słyszałam, że wielu polskich polityków ma psy i koty. Przyjaciele, pogadajcie z Waszymi opiekunami, może coś się jednak uda załatwić? Chyba że zrównamy przepisy i uznamy zamknięcie prokuratora w nagrzanym samochodzie na kilkanaście godzin za zaniedbanie, a nie za przestępstwo...cały wymiar sprawiedliwości zacząłby wtedy jeździć na rowerze...
data publikacji 17-09-2012
Chcesz skomentowac a nie masz Facebooka? Napisz do nas - redakcja
skomentuj