Julia Galia jest dyplomowanym zoopsychologiem. W ramach swojego projektu 'PetBonTon.pl • Zwierzak Dobrze Wychowany' pomaga rodzinom rozwiązywać problemy z niewłaściwym zachowaniem ich zwierząt domowych; pracuje z kotami i psami; jest trenerem Metodą Naturalną®; działa na terenie woj. mazowieckiego. Na portalu Miliony Przyjaciół przybliża mi.in. ważne społecznie tematy związane z dobrobytem zwierząt domowych i wolnożyjacych.
Dzień bez konsultacji - dzień stracony :) Dlatego my nie próżnujemy, tylko cały czas działamy. Wskutek różnego rodzaju aktywności mamy pewne przemyślenie dotyczące współpracy lekarzy weterynarii i zoopsychologów... Często bowiem przypominamy rodzinom, którym pomagamy, o kolejności rozprawiania się z problemem behawioralnym. I zawsze pierwsze pytanie dotyczy ostatniego badania weterynaryjnego.
Problemy behawioralne często SĄ związane ze stanem zdrowia. I vice versa. Stan zdrowia jest związany (i jest m.in. pochodną) stabilności psychicznej i odczuwanego dobrostanu.
W skrócie: im bardziej szczęśliwy i spokojny (zaopiekowany w sensie spełnienia potrzeb życiowych /psyche/) kot, tym bardziej odporny na choroby. Im bardziej kot zestresowany (w sensie zachowaniowym), tym większe szanse na słabszą odporność i choroby. (Jak u ludzi, nieprawdaż?)
W praktyce terapii zachowań MUSIMY jednak wiedzieć jaki jest OBECNY stan zdrowia zwierzęcia (aktualne badanie krwi i palpacyjne to MUS) i wtedy możemy zacząć MYŚLEĆ, co dalej.
Najczęściej najbardziej skuteczną metodą radzenia sobie ze wszelkimi problemami zdrowotnymi jest WSPÓŁPRACA Lekarza Weterynarii z Zoopsychologiem /Behawiorystą.
Nie łudźmy się: jeśli kot jest zdiagnozowany jako chory i jeśli go wyleczymy lekami nie zmieniając w środowisku i relacji z otoczeniem czegoś, co może wywoływać stres - choroba może nawracać. Nie musi, ale może. (Częsta niestety przypadłość kotów związana z układem moczowym).
Dlatego właśnie kolejność szukania pomocy i potem pracy terapeutycznej, związanej z zachowaniem zwierzaka to:
1. wizyta u LEKARZA WETERYNARII (badanie kliniczne oraz pełen wywiad diagnostyczny; badanie krwii /kot powinien byc 8 godzin na czczo/; badanie moczu /łatwe za pomocą żwirku niezbrylającego/)
2. kontakt z ZOOPSYCHOLOGIEM po otrzymaniu wyników (nie, nie liczą się te sprzed pół roku - stan zdrowia może zmienić się szybciej)
3. GOTOWOŚĆ do współpracy i do zmiany - zachowanie kotów i innych zwierząt towarzyszących zależy od naszego zachowania, odpowiadania, reakcji, emocji, nastawienia.
Najczęściej czeka się chwilę na działanie leków, ale dzięki wywiadowi z zoopsychologiem można już na etapie terapii farmakologicznej wykluczyć takie czynniki środowiskowe, które chorobę wspierają, zamiast eliminować. Ważne! Szukajcie wetów mądrych, nowoczesnych, dokształcających się. Nie takich, którzy uważają koty za złośliwe lub wredne (tak, nadal są tacy, nie wiem, czemu zajmują się zwierzęciem, którego nie lubią/nie rozumieją). Szukajcie wetów rozumiejących, że każde zwierzę ma oprócz budowy anatomicznej zbliżonej do wzorca: własne emocje, system zarządzania środowiskiem i sobą z nim, reagowaniem na zmiany.
Dużo zdrowia wszytkim :)))
(Tekst został przygotowany we współpracy z Lekarzem Weterynarii z lubelskiego Gabinetu "Łapolubni")
data publikacji 19-11-2014
Chcesz skomentowac a nie masz Facebooka? Napisz do nas - redakcja
skomentuj