Korzystamy z plików cookies w celach statystycznych i umożliwienia funkcjonowania serwisu.
Uznajemy, że jeżeli kontynuujesz korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę. Informacje o możliwości zmiany ustawień cookies: O Cookies Zgadzam się, zamknij X
TOKSOPLAZMOZA - KONIEC Z MITAMI

 

Na temat toksoplazmozy napisano wiele. Każdy portal o zwierzętach kwestię tę porusza. Mimo to nadal wiedza pozostaje nieuporządkowana, a część lekarzy wprowadza w błąd swoich pacjentów twierdząc, że zakazili się od kotów. Dlaczego tak jest - nie wiem.
 
Ostatnio spotkałam parę osób, które ucierpiały w wyniku zakażenia toksoplazmozą - wszystkie z wielką niechęcią odnoszą się do kotów i powołują na źródła wg których winę za chorobę ponoszą koty. Wg mnie problem polega na tym, że nie wszyscy śledzą badania, które poprzez lepsze poznawanie tematu mogą część teorii obalać z czasem. Pozwólcie więc Państwo, że przedstawię Wam parę faktów, mniej więcej chronologicznie uporządkowanych.
 
Publikacja z lat dziewięćdziesiątych - dr weterynarii Rolf Spangenberg [1] twierdzi, iż oocysty (jaja pasożyta) powodują zakażenie ptaków i ssaków wszystkich gatunków. Jako główne źródło zakażenia podaje on surowe mięso. Drugim źródłem zakażenia mogą być odchody zainfekowanego kota."Oocysty pochodzące z kału kotów są przyczyną wszechobecności toksoplazmozy, która zasadniczo nie powinna wzbudzać obaw." I tu pojawia się problem związany z kobietami w ciąży. Czy kot może stanowić zagrożenie? Wg autora publikacji "może". Dlaczego? Ponieważ nawet jeżeli kot nie jest zarażony toksoplazmozą, to w każdej chwili może się nią zakazić. Doradzane tutaj sposoby rozwiązana problemu stanowią zagrożenie dla samego kota - co z dalszej części tekstu wynika. "W razie ujemnego wyniku badania doradzałbym usunięcie kota z domu na okres ciąży. Można by go dać na przechowanie do schroniska lub do przyjaciół. Innym rozwiązaniem jest podawanie kotu leków i trzymanie go stale w domu do czasu urodzenia się dziecka. Pozwoli to zapobiec jego zarażeniu i wydalaniu oocyst z kałem." Idźmy lepiej dalej.
 
Publikowany w sieci tekst z roku 2005 autorstwa dr n. medycznych Stanisława Skublickiego, ginekologa-położnika [2] podaje, że "Człowiek zaraża się bezpośrednio od chorego kota (wyłącznie od kota, nigdy od innych zwierząt), drogą pokarmową (zanieczyszczone pokarmy, jarzyny, owoce) lub przez zjedzenie świeżego mięsa zwierząt rzeźnych, również mięsa marynowanego, grilowanego lub wędzonego. Możliwe jest również zarażenie się przez uszkodzoną skórę (weterynarze, pracownicy laboratorium) lub błonę śluzową odbytu (homoseksualiści)." Po takiej lekturze włos się na głowie jeży i przestają mnie dziwić to, jak bardzo wprowadzani są w błąd przez lekarzy pacjenci cierpiący na powikłania związane z zakażenie toksoplazmozą. To mimo wszystko "stary" tekst, przejdźmy do publikacji nowszych.
 
W materiałach z VI Konferencji - "Niebezpieczne zoonozy - toksokaroza, toksoplazmoza, echinokokoza", która odbyła się 24.10.2012 roku pojawiają się informacje również wprowadzające w błąd... "Zarażenie człowieka pierwotniakiem Toxoplasma gondii następuje przez spożycie cyst tkankowych w półsurowym lub surowym mięsie, zanieczyszczonej kocimi ekskrementami żywności lub wody, po przetoczeniu zarażonej krwi lub po kontakcie z materiałem zakaźnym w laboratorium (toksoplazmoza nabyta) lub zarażenie płodu przez łożysko (toksoplazmoza wrodzona)." [3] Kolejne zatrważające dane ujawnione zostały w badaniach dotyczących występowania toksoplazmozy wśród kotów w województwie śląskim[4]. Podstawę do badania stanowiła surowica pobrana od 107 kotów w wieku 0,5 do 12 lat. 74,8% kotów miało wynik dodatni. To duży odsetek, jednakże z dalszych badań wynika również, że: więcej było zakażonych kotów w wieku powyżej 2 lat (88,6%), więcej było zakażonych samic (78,2%), ale co najważniejsze częstsze były zakażenia u kotów przebywających poza domem (74,1%) niż u bytujących tylko w domu (16,7%). Ten aspekt ma znaczenie dla prewencji zakaźnej u kotów oraz powinien wpływać na wyobraźnię osób, które nagle postanowią pozbyć się mruczka, z powodu ciąży. W tej samej publikacji znajdują się badania dotyczące zwierząt ze schroniska - większość z nich jest zakażona...
 
Publikowany w tym roku tekst [5] pt.: "Toksokaroza narządu wzroku" - podaje natomiast, że "źródłem zarażenia dla człowieka są gleba, warzywa i owoce oraz wdychany kurz zawierające inwazyjne jaja pasożytów. Wydalane z kałem zwierząt jaja początkowo nie są w stanie zarażać, wymagają ok. 2-tygodniowego przebywania w określonych temperaturze i wilgotności, najlepiej w glebie, aby w ich wnętrzach wytworzyły się larwy inwazyjne – dlatego pasożyty te nazywamy geohelmintami. Prawdopodobieństwo bezpośredniego zarażenia się toksokarozą od zwierząt domowych, np. ich świeżym kałem lub poprzez głaskanie, jest mało prawdopodobne, ryzyko to wzrasta, kiedy zwierzęciem głaskanym jest pies, który ma zwyczaj tarzania się w ziemi. Zarażeniu najczęściej ulegają dzieci – w tej grupie dobrze udokumentowano zjawisko geofagii jako przyczynę zarażenia. U dorosłych suk i kotek larwy toksokary potrafią tkwić w ich tkankach poza przewodem pokarmowym w postaci mało aktywnej i tuż przed urodzeniem młodych aktywnie przechodzić przez łożysko do płodów, jest to przyczyna zarażenia bardzo młodych zwierząt. Dane epidemiologiczne wskazują, że w Polsce może być zarażonych 10,5–30% wszystkich kotów i do 72% bezpańskich psów. Niedocenianym źródłem jaj pasożytów może być kurz wdychany z ulic miast i z piwnic. Udokumentowano, że w Polsce gleba w miastach i ich okolicach zawiera więcej jaj pasożytów niż gleba w rejonach wiejskich." Jest to niemalże kompletna informacja dotycząca dróg zakażania. I to na niej powinni bazować lekarze, przygotowując prewencję dotyczącą przeciwdziałania zakażeniom pierwotniakiem Toxoplasma gondii.
 
Dodam jeszcze istotną wiedzę, którą przekazał dr n. med. Piotr Kajfasz w 2011 w swojej prezentacji [6] kategorycznie stwierdził on, że koty nie są źródłem zarażenia toksoplazmozą. Powołał się także na przeprowadzone wieloośrodkowe badania seropozytywności w kierunku T. gondii we Francji wśród rodzin posiadających koty i rodzin bez kotów, nie miały one statystycznej znamienności, co znaczy ni mniej ni więcej, że obecność kota nie miała bezpośrednio wpływu na zarażenia. Dodatkową informacją jest to, że oocysty (wydalane z kocim kałem) nie są dla człowieka zagrożeniem. Są nieinwazyjne, ponieważ giną w kwaśnym środowisku. Formy zakaźne to sporule, czyli oocysty, w których doszło do sporulacji w odpowiednich warunkach środowiska (właściwa temperatura i wilgotność), najczęściej w glebie. Sporule mogą znajować się zarówno w glebie, jak i wodzie, oocysty są bowiem przenoszone w powietrzu. Kot (zarażony) w tym przypadku jest faktycznie osobnikiem, który skaża środowisko. Ale człowiek zaraża się bezpośrednio ze środowiska, nie od kota.
Ze statystyk wynika, że około 10% wszystkich zakażeń pochodzi właśnie od kotów, ze środowiska (np. piaskownice). Natomiast aż 90% to zakażenia w wyniku spożycia surowego mięsa lub innych produktów spożywczych. Przy czym mięso nie jest nawet badane na obecność cyst toksoplazmozy! Wszelkie surowe, niedogotowane, niedopieczone mięso, w tym także wędzone i suszone kiełbasy, metka, tatar, polędwice łososiowe, szynki parmeńskie i móżdżek mogą stać się źródłem zakażenia. We wspominanych wcześniej materiałach z konferencji [7], znajdują się także badania dotyczące występowania pierwotniaka wśród zwierząt rzeźnych. Badano surowicę i tkanki (przepona, serce) 1739 świń i 1277 sztuk bydła z rzeźniach w dziewięciu województwach. Rezultat? 9,9% świń i 12,1% bydła miało wyniki seropozytywne. (Najgorsze wyniki uzyskano na terenach województwa śląskiego i dolnośląskiego, co może mieć związek z zakażeniem wód gruntowych). Wg autorów badań wyniki te potwierdzają istotne znaczenie mięsa zwierząt rzeźnych jako potencjalnego źródła zakażenia dla człowieka.
Tak oto kwestia sposobu zarażenia stała się chyba jasna. A udział kotów w bezpośrednim zakażaniu, jak z przytoczonych materiałów wynika jest jednak znikomy. Czyli nie ma sensu ani celu w pozbywaniu się kotów z domu. Nie znaczy jednak, że należy bagatelizować samą toksoplazmozę. Dlaczego? Już tłumaczę. Pasożyt z przewodu pokarmowego człowieka przedostać może się do węzłów chłonnych, mięśni poprzecznie prążkowanych (również do mięśnia sercowego), mięśni gładkich, mózgu, rdzenia kręgowego oraz gałek ocznych.
 
Mimo iż przebieg choroby często jest bezobjawowy, może dojść w przypadkach skrajnych (osoby immonologicznie niekompetentne) do zapalenia opon mózgowych lub zapalenia mięśnia sercowego. Istnieje również ryzyko zakażenia płodu w czasie ciąży, co może mieć wpływ na jego rozwój i powodować wodogłowie, małogłowie, zwapnienia śródmózgowe, bliznę lub stan zapalny siatkówki, małoocze, małopłytkowość, powiększenie wątroby i śledziony oraz opóźnienia rozwoju psychoruchowego lub umysłowego.
 
Toksoplazmoza wrodzona następuje w konsekwencji zakażenia kobiety w czasie ciąży albo na krótko przed zapłodnieniem. "Świeża infekcja u ciężarnej wywołuje zapalenie łożyska i przejście tą drogą pasożytów do płodu. Ryzyko przeniknięcia toxoplazma gondi przez łożysko wzrasta wraz z zaawansowaniem ciąży i wynosi: 25% w pierwszym trymestrze, 50% w drugim i około 65% w trzecim trymestrze, ale ryzyko toksoplazmozy wrodzonej u płodu jest największe w pierwszym trymestrze – 75%, mniejsze w drugim – około 50%, a w trzecim trymestrze już tylko około 5%. [...] Poronienie samoistne lub obumarcie wewnątrzmaciczne występuje w przypadku zakażeń wewnątrzmacicznych w pierwszym trymestrze ciąży."[2] Dr n. med. Piotr Kajfaszryzyko przezłożyskowej transmisji pasożyta do płodu określa na poziomie: 17-25% w pierwszym trymestrze; 25-54% w drugim trymestrze oraz 60-90% w trzecim.Strukturalne uszkodzenia przy porodzie w wyniku takiego zakażenia występują u 15% niemowląt, pozostałe nie będą miały widocznych objawów w dniu porodu lecz u większości z nich wystąpią w czasie późniejszym następstwa zakażenia. [6]
 
Nie istnieje jednoznacznie określone przeciwdziałanie zakażeniom Toxoplasma gondii. Należy dbać o czystość - to najczęściej pojawiająca się rada - częste mycie rąk, mycie owoców i warzyw, niespożywanie surowego mięsa. Pierwotniak ginie już temperaturze około 60°C lub głębokim zamrażaniu (powyżej doby w zamrażarce) - pierwotniak, nie zaś oocysta, która jest odporna na niekorzystne warunki, ona ginie jednak w środowisku kwasowym. Należy sparzać wrzątkiem noże po krojeniu mięsa, tak samo jak blat kuchenny, deskę itp. W ciąży należy unikać kontaktu z ziemią (prace ogrodowe) oraz sprzątania kuwety, czy całowania kota (przykro mi, lepsze to jednak niż eksmisja futrzaka na bruk lub do schroniska).
 
Ale największe znaczenie mają badania na obecność przeciwciał (tak samo kota, jak i człowieka). We Francji badania takie wykonywane są w każdym miesiącu ciąży - a więc 9 razy. W Polsce zwykle tylko 2 do 3 razy - na początku ciąży i na początku trzeciego trymestru, kiedy np. w 37-38 tygodniu ciąży nie są te badania wymagane, a wg epidemiologa dr Piotra Kajfasza powinny być. Diagnostyka prenatalna oraz rozpoznanie wrodzonej infekcji po porodzie mają również ogromne znaczenie i w przypadku wyników pozytywnych wskazujących na zakażenie należy natychmiast rozpocząć leczenie. Zaleca się również badania dna oka u niemowląt. Jeżeli u kobiety ciężarnej zostanie stwierdzone zakażenie, do momentu rozwiązania należy podawać jej spiromycynę (w dostępnej na rynku postaci).
 
Istnieją 3 rodzaje przeciwciał (klasy A, M i G), które w diagnostyce mają znaczenie przy interpretacji wyników. Obecność swoistych przeciwciał IgA (immunoglobuliny wydzielnicze) sygnalizuje, że mogło nastąpić zakażenie, gdyż element obrony błon śluzowych przed mikroorganizmami jest aktywny. Obecność swoistych przeciwciał IgM (czyli immunoglobuliny pierwszego rzutu) wskazuje na świeże zakażenie - wykrywalne są bowiem już od pierwszego tygodnia po zarażeniu, a ich poziom wzrasta przez następne cztery tygodnie.
 
Obecność swoistych przeciwciał IgG wskazuje na fakt, iż zakażenie albo nastąpiło dawno (ilość na stałym poziomie), albo właśnie trwa (od dwóch do czterech tygodni od zakażenia zwiększona ilość może utrzymywać się nawet do czterech miesięcy). Ponieważ IgM i IgA nie przechodzą przez łożysko (o ile nie doszło do przecieku, wówczas jednak przeciwciała te znikają w ciągu tygodnia), ich obecność u noworodka może świadczyć o zakażeniu. Biernie przekazane IgG u noworodka należy obserwować - w przypadku zaniku w ciągu pół roku możemy mieć pewność, że nie doszło do zakażenia. Układ korzystny podczas badania krwi pępowinowej to IgA-/IgM-/IgG+.
 
Mając świadomość skąd bierze się toksoplazmoza, jak można się nią zarazić, co może powodować, oraz jak interpretować wyniki badań i w miarę swoich możliwości przeciwdziałać zakażeniu mamy szansę zarówno nie zaszkodzić sobie, swojemu przyszłemu dziecku oraz nieświadomemu całego tego zamieszania kotu. Być może znajdzie się więcej osób, które zamiast opierać się na niekompletnych i nierzetelnych informacjach zamieszczanych w sieci i nie tylko, bądź (nie wiem z jakich przesłanek wynikających) zachowaniach lekarzy lubiących zrzucać winę na koty - po prostu zastanowią się nad tematem i przy okazji zapewne uronią łzę nad stanem polskiej służby zdrowia.
 
_________
Serdecznie dziękuję przyjaciołom, którzy wskazali mi niezwykle cenną prezentację dr Piotra Kajfasza. Polecam ją uważnej analizie.
 
_________
[1] Źródło: dr wet. Rolf Spangenberg "Choroby kotów", w tłumaczeniu Konstancji Jakutowicz, przepisała: Krystyna Chiger; ze strony: http://www.pawnhearts.eu.org/~zuzanka/koty/toksoplazmoza.html
[2] Źródło: dr n. medycznych Stanisław Skubiski, ginekolog-położnik, ordynator Odziału Patologii Ciąży w Klinice Położnictwa i Chorób Kobiecych przy Wojewódzkim Szpitalu w Bydgoszczy "Toksoplazmoza w ciąży - objawy, leczenie"; ze strony: http://www.maluchy.pl/artykul/157
[3] Źródło: Jolanta Popielska, "Odzwierzęce parazytozy tkankowe - epidemiologia, obraz kliniczny, diagnostyka i leczenie" w:"Materiały VI Konferencji - Niebezpieczne zoonozy - toksokaroza, toksoplazmoza, echinokokoza" z 24.10.2012 r., ze strony: http://www.esccap.pl/datastore/download/MATERIALY_VI_KONFERENCJI_NIEBEZPIECZNE_ZOONOZY.pdf
[4] Źródło: Jacek Sroka, Halina Majer, Krzysztof Strojecki "Występowanie zarażenia Toxoplasma gondii wśród kotów z terenu woj. śląskiego" w: "Materiały VI Konferencji - Niebezpieczne zoonozy - toksokaroza, toksoplazmoza, echinokokoza" z 24.10.2012 r., ze strony: http://www.esccap.pl/datastore/download/MATERIALY_VI_KONFERENCJI_NIEBEZPIECZNE_ZOONOZY.pdf
[5] Źródło: Piotr K. Boskowski, Joanna Brydak-Godowska "Toksokaroza narządu wzroku" w: "e-Polish Jurnal Of Veterinary Ophthalmology 2/2013", ze strony: http://www.okulistyka-weterynaryjna.pl/okulistyka-weterynaryjna-przeglad/198-toksokaroza-narzdu-wzroku-nr-22013-art70
[6]Źródło: dr n. med. Piotr Kajfasz, Klinika Chorób Odzwierzęcych i Tropikalnych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego - "Toksoplazmoza - zasady diagnostyki, profilaktyki i leczenia". 2011, ze strony: http://www.mp.pl/wideo01/?id=878
[7] Źródło: Jacek Sroka, Jacek Karamon, Tomasz Cencek, Angelina Wójcik-Fatla "Występowanie zarażenia Toxoplasma gondii wśród zwierząt rzeźnych w wybranych rejonach Polski" w: "Materiały VI Konferencji - Niebezpieczne zoonozy - toksokaroza, toksoplazmoza, echinokokoza" z 24.10.2012 r., ze strony: http://www.esccap.pl/datastore/download/MATERIALY_VI_KONFERENCJI_NIEBEZPIECZNE_ZOONOZY.pdf

data publikacji 20-09-2014

Chcesz skomentowac a nie masz Facebooka? Napisz do nas - redakcja



skomentuj

Witamy na stronie dla tych z Was, którzy chcą zmieniać na lepsze życie zwierząt i ich opiekunów w Polsce.

Strona tworzona przez miłośników zwierząt, której celem jest pokazanie wszystkim, nie tylko opiekunom zwierząt, jak należy z nimi postępować, jak się wobec nich zachowywać. Zachęcająca do tolerancji i promująca zmiany miejsca zwierząt w przestrzeni publicznej, tak aby także ich opiekunom żyło się wygodniej. 

Nasze teksty nie wymagają szybkiego komentarza,  zachęcają do refleksji. Nasze filmy pokazują ludzi, którzy dla zwierząt wiele robią. Staramy się dotrzeć do ciekawych inicjatyw. Pokazywać Fascynatów i Pozytywnych Wariatów. Nasi Eksperci i Czarodzieje mają Kwity na Mity. A Daisy opisuje świat widziany 20 cm od ziemi :-) 

Zapraszamy do wysyłania komentarze emailem na redakcja - publkujemy wszystkie zgodne z naszym Regulaminem

Znajdziesz nas także na  Twitterze, Facebooku i You Tube.

© Copyright 2013 Miliony Przyjaciół All Right Reserved