Wspaniały wiek XVIII: czas Oświecenia, wiek rozumu i nauki. Denis Diderot (1713-1784), wybitny francuski pisarz i filozof, podejmuje wielkie dzieło: jest inicjatorem, redaktorem naczelnym i głównym twórcą monumentalnej Encyklopedii (1751-1772), która sumuje dorobek myśli europejskiego Oświecenia. Jego głównym współpracownikiem jest matematyk Jean d'Alembert.
Sprawdźmy hasło „kot" w tej niezwykłej encyklopedii. Oto fragment:
Koty są bardzo pieszczotliwymi zwierzętami, jeśli zostały dobrze oswojone; posądza się je jednak zawsze, że zachowują naturalną dzikość właściwą ich gatunkowi: to, czego należałoby się najbardziej obawiać, jeśli jest się w zażyłych stosunkach z tymi zwierzętami, to ich oddech, o ile prawdą jest, że - jak powiedział Mattioli - ich oddech może spowodować suchoty u tych, w których nozdrza się dostanie... Jakkolwiek by było, trzeba ostrzec przed tym zagrożeniem ludzi, którzy uwielbiają koty do tego stopnia, że obsypują je pocałunkami i że pozwalają im ocierać pysk o swoją twarz.
Wspomniany tu Mattioli był jednym z najwybitniejszych lekarzy renesansu. Autorem hasła o kocie w encyklopedii Diderota jest natomiast Louis de Jaucourt (1704-1790).
Troszkę tu sobie żartuję z francuskich encyklopedystów, przytaczając hasło o kocie…
Tak naprawdę bardzo ich podziwiam. Taki jednak opis kota świadczy o tym, jak silne zawsze były przesądy dotyczące tych zwierząt i ile niechęci koty budziły... I niestety, wiele z tych przesądów jest ciągle żywych...
A gdybyście zamierzali „obsypać” dziś swojego pupila pocałunkami, to jestem usprawiedliwiona: ostrzegałam przed kocim oddechem!... ;-)
data publikacji 03-12-2014
Chcesz skomentowac a nie masz Facebooka? Napisz do nas - redakcja
skomentuj