Korzystamy z plików cookies w celach statystycznych i umożliwienia funkcjonowania serwisu.
Uznajemy, że jeżeli kontynuujesz korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę. Informacje o możliwości zmiany ustawień cookies: O Cookies Zgadzam się, zamknij X
AUTOR
Anna Schmidt-Przeździecka
psycholog –psychoterapeuta, prowadzi ośrodek psychoterapii w Poznaniu. Prywatnie mama czworga dzieci i właścicielka dwóch psów: Terego (flat coated retrievera) i schroniskowej Kiki (podarowanej przez Fundacje Dogtor). W latach 2006-2010 prowadziła zajęcia jako dogoterapeuta-wolontariusz. Od 2007 roku pisze bloga:www.psiaterapia.blox.pl, w którym stara się pokazać jak wielkie znaczenie może mieć kontakt ludzi ze zwierzętami.
ARTYKUŁY
Foto - Paweł Schmidt-Przeżdziecki
TOSKAŃSKIE KOTY

Toskania to kraj kotów. Większość piękna, zadbana. Zdecydowanie mniej tu zabiedzonych, chorych kotów na ulicach niż u nas, czy w Chorwacji, gdzie taki widok uderzył mnie przed rokiem. Koty siedzą sobie na skwerkach, murkach, środkach ulic, krzesełkach kawiarni, kwietnikach. Wszyscy je mijają, wystawiają miseczki z jedzeniem i piciem pod kamiennymi murami domów i czasem tylko przeganiają kiedy auto chce przejechać przez wąskie uliczki jakiegoś Toskańskiego miasteczka. Widziałam nawet grupę młodych Włochów, którzy na małego biało-czarnego kotka próbowali poderwać kelnerki z pobliskiej kawiarni. Kelnerki jednak zapracowane były, a może adoratorzy mało atrakcyjni, bo wkrótce zabrali kotka do auta i odjechali.

Bezdomnych, wałęsających się psów nie spotkałam. Sporo natomiast psów-turystów, siedzących z państwem w kawiarniach, wieczorem chodzących na pizzę, czy miejskich psów wychodzących na spacer na miejskie skwerki i parki (zazwyczaj rasowych). Kikopodobniaka na rowerze udało mi się sfotografować w Castiglione della Pescaia i należał do Włoszki, która po rozmowie w kawiarni z koleżanką, zapakowała go do rowerowej klatki i odjechała.

Wydaje się, że Toskania to kraj przyjazny zwierzętom, choć dla mnie czasem kraj kontrastów. Z psem można właściwie wszędzie wejść, mimo, że na drzwiach widnieje zakaz wchodzenia z psami (zazwyczaj nieprzestrzegany). Powszechne są plaże dla psów. Od grudnia we Włoszech jest prawo zobowiązujące Włochów do udzielenia pomocy rannemu zwierzęciu na drodze, podobnie jak człowiekowi. Liczne są punkty weterynaryjne. Spotkałam też pod Grosseto schronisko dla psów, gdzie psiaki przebywały w kojcach, pod matami osłaniającymi je od słońca, choć osobę opiekującą się widziałam raz, a trasa ta była naszym częstym miejscem przejazdów. Podobno niedaleko Grosseto jest też drugie schronisko (chyba pod opieką WWF) tym razem dla zwierząt dzikich, często egzotycznych, które zostają porzucane jak dorastają i stają się niebezpieczne. Toskania to też liczne polowania i łby dzików i danieli wiszące zarówno w domu, w którym mieszkałam, jak i przy sklepach. To przepołowione owce i jagnięta (o rozbrajającej nazwie agnello, czytaj aniello), które można kupić razem z głową (bo mózg zwierzęcy w cenie). No i kraj wielkich, rogatych krów ( zwłaszcza region zwany Maremmą), które co się tu oszukiwać hodowane są na przepyszną podobno wołowinę. I być może "nasze owce" też pasły się na pobliskich wzgórzach czekając na przepołowienie i zjedzenie, choć ja wolałam myśleć, że czekając tylko na postrzyżyny, aby z ich miękkiej wełny robić piękne, włoskie marynarki.

data publikacji 02-01-2014

Chcesz skomentowac a nie masz Facebooka? Napisz do nas - redakcja



skomentuj

Witamy na stronie dla tych z Was, którzy chcą zmieniać na lepsze życie zwierząt i ich opiekunów w Polsce.

Strona tworzona przez miłośników zwierząt, której celem jest pokazanie wszystkim, nie tylko opiekunom zwierząt, jak należy z nimi postępować, jak się wobec nich zachowywać. Zachęcająca do tolerancji i promująca zmiany miejsca zwierząt w przestrzeni publicznej, tak aby także ich opiekunom żyło się wygodniej. 

Nasze teksty nie wymagają szybkiego komentarza,  zachęcają do refleksji. Nasze filmy pokazują ludzi, którzy dla zwierząt wiele robią. Staramy się dotrzeć do ciekawych inicjatyw. Pokazywać Fascynatów i Pozytywnych Wariatów. Nasi Eksperci i Czarodzieje mają Kwity na Mity. A Daisy opisuje świat widziany 20 cm od ziemi :-) 

Zapraszamy do wysyłania komentarze emailem na redakcja - publkujemy wszystkie zgodne z naszym Regulaminem

Znajdziesz nas także na  Twitterze, Facebooku i You Tube.

© Copyright 2013 Miliony Przyjaciół All Right Reserved